wtorek, 19 października 2010

słów już dawno brak

Kłamstwo zdaje się triumfować. Kłamstwo musi być bezczelne a nie nieśmiałe, musi być wypowiedziane z przekonaniem, podane tak by wiekszość uznała że "no aż tak to by przecież nie kłamali".

Maj 2006 roku. Konwencja opozycyjnej wówczas Platformy Obywatelskiej. Konwencja zdominowana przez pewne frapujące wydarzenie.

Otóż na ulicy pobiło sie dwóch młodych ludzi. Jeden z nich uzył noża, ofiara znalazła się w szpitalu. Błyskawicznie zafunkcjonowała plotka że ofiara została napadnięta przez skina, sympatyka skrajnej prawicy. No i zaczeło się.

Nasze miejsce jest przy łóżku anarchisty Maćka pchniętego nożem przez skinów - to istota wystapienia owczesnego lidero PO Jana Marii Rokity. Tak wygląda państwo rządzone przez PiS - trąbili wszyscy! Tak jak napisałem - wszyscy.

Sprawa oczywiście znalazła swój finał, wiezienie dla napastnika. Mało kto wie że przyczyną draki były nieporozumienia towarzyskie. Jak to napisała GW "jak ustaliło śledztwo, to nie witryna zainspirowała Marka B. do ataku, ale zadyma w klubie Dwa Koła. Marek B. grał tam koncert, a kumple Macieja D. (nie jest pewne, czy on sam również) pobili muzyków"

No ale kto by tam dzis to pamietał, zdecydowana wiekszosć pamieta napad na anarchistę jako pokłosie straszliwej atmosfery za czasów PiS.

Jak to wydarzenie zostało przedstawione we wszystkich "mediach" napisałem. Znaczy napisałem że nie napisze - sił mi brak. Napisze tylko że nie było w "mediach" apeli o spokój, o to by nie wykorzystywać tego wypadku. Dla wszystkich było jasne że takie rzeczy mają swój ścisły związek z rządami PiS.

Te same "media" mówia dziś że morderstwo z premedytacją jakiego dokonano w Łodzi to wynik "agresji" formacji która nie ma żadnego wpływu na polska rzeczywistość - ma jedynie taką sama prasę jak wowczas gdy ow wpływ miała. Te same...

Jednoznaczność tego mordu (poki Tusk nie przyznał że to mord polityczny póty dowodzono że mówienie o politycznych inspiracjach mordercy jest nadużyciem) nie budzi już żadnych dyskusji.

Mam prośbę.

Zapamiętajcie nazwiska tych skurwysynów. Skurwysynów którzy byli takimi samymi inspiratorami dzisiejszej zbrodni jak dokładnie 26 lat Jerzy Urban - tak, dziś rocznica śmierci ks Jerzego Popiełuszki. Tego księdza co to wg prl-owskich mediów urządzał seanse nienawiści.

Kolejna po 10.04 symboliczna data.

Jakbyście funkcjonariuszy frontu ideologicznego spotkali na ulicy to mam i drugi apel. Tu nawet śliny szkoda.
Niech czują się bezpieczni.

Herbert pisząc o pogardzie która nie powinna nas opuszczać gdy mamy do czynienia ze szpiclami, katami, tchorzami nazywa tę pogardę naszą siostrą. Wiersz powstał w czasach podobnych dzisiejszym.
Gdy w "mediach" było tyle samo prawdy co w zapowiedziech świeżo upieczonego premiera Tuska wygłoszonych w czasie expose. "Nie ma solidarności bez miłości".

Słów brak. Samoobrona wobec wszechobecnego kłamstwa to nasza przyrodnia siostra
Pogarda.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

tu się mam!